zbliża się czwarta rocznica śmierci Browna, jednej z absolutnych legend funku, które jeszcze się na blogu nie pojawiły. zamiast wrzucać oczywiste klasyki mistrza i we wtórny sposób wymieniać całą listę jego wykraczających również poza muzykę zasług, przypomnijmy sobie jeden z zabawniejszych momentów jego kariery. świetny muzyk jak to świetny muzyk, ale i równy chłop był z niego to i "poczuć się dobrze" lubił
niedziela, 5 grudnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz