wtorek, 17 maja 2011

barrabas - the lion

czasem na dobrą muzykę można natrafić zupełnie mimowolnie, na przykład przy przeglądaniu okładeczek w katalogach sprzedawców na Allegro. nie wiedziałem zupełnie co to jest jakieś Barrabas, ale okładka przedstawiająca paszczę dzikiego kocura z przystawioną lufą strzelby była wystarczająco intrygująca, by przeprowadzić śledztwo na temat zespołu. mamy więc do czynienia z hiszpańską grupą, grającą funk i disco z wyraźnymi jazzowo-latynoskimi naleciałościami. dodatkowo charakterystyczny jest zachrypnięty głos głównego wokalisty, oraz fascynacja zespołu motywami safari. w "The Lion" znajdziecie niemal wszystko, o czym powiedziałem. utwór pochodzi właśnie z albumu "Bestial" i jako niejedyny z tego wydawnictwa, drapieżnie się wkręca. refren trochę mnie wprowadza w zakłopotanie, bo nie wiem ostatecznie, czy podmiot liryczny chciał zabić lwa czy nie, ale trudno, obejdę się bez tej wiedzy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz