środa, 25 sierpnia 2010

ron isley - no more

wkrótce nakładem wytwórni Def Jam wychodzi nowy solowy album lidera legendarnej (istniejącej już 56 lat!) grupy The Isley Brothers. przedstawiam singiel promujący to nadchodzące wydawnictwo. Ron w "No More" zaskakuje świetną formą, można odnieść wrażenie, że piosenkarz od czasów nagrania takich przebojów jak "Between The Sheets" albo "Don't Say Goodnight" w ogóle się nie zestarzał. co prawda The Isley Brothers cenię bardziej za wcześniejsze, funkowo-rockowe nagrania, no ale nie można się domagać od 69-letniego pana Isleya energii do nagrania kolejnego "Shout" czy coś. za to można się spodziewać znakomitego albumu r&b w najbliższym czasie
ps: według archiwum bloga dzisiaj mija rok od pierwszego posta, kolejny mam powód do gratulowania samemu sobie. z butelką najdroższego w Żabce wina musującego poczekam jednak do grudnia, kiedy to Chojnito's Way zaczęło funkcjonować jako to czym jest

Ron Isley - No More (2010)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz